poniedziałek, 18 listopada 2013

Kalendarz adwentowy Tulili


Jeszcze kilka lat temu trochę irytowało mnie to, że bożonarodzeniowe klimaty pojawiają się w sklepach już w połowie listopada. Owszem, jeśli chodzi o świąteczny piernik to niespieszne przygotowania działy się już w październiku a nawet we wrześniu, tak aby piernikowe, pachnące ciasto poleżakowało i dojrzało przez kilkanaście tygodni pozostawione na chłodnym ganku. Później, pod koniec listopada zabierałam się za pieczenie tak aby gotowe pierniczki mogły jeszcze poleżeć w puszkach do Bożego Narodzenia. Przyznaję, nie łatwo było je ustrzec przed pożarciem.
W tym roku przyszedł jednak czas na mały, mentalny przewrót, ponieważ Tulili otwarło się na świat, perspektywa się zmieniła - tak oto nie pracuję tylko dla siebie, ale muszę rozsądnie zaplanować realizację zamówień, przygotowujemy też małą kolekcję bożonarodzeniową do naszego sklepu. Połowa listopada zaczęła być dla nas bardzo świąteczna - na zrobienie kalendarzy adwentowych to już ostatni dzwonek!
A więc działamy pełną parą. Wkrótce otworzymy świąteczną zakładkę w naszym e-sklepie, tymczasem prezentujemy nasz symboliczny, pierwszy kalendarz adwentowy. 24 buciki-kieszonki na słodkości, 300 guzików i guziczków i kilkanaście godzin pracy :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz